Jak stwierdziłem, CIERPLIWOŚC to w tym kraju "rozwiązuje"wszystkie problemy. Zasadniczo o nic nie trzeba tutaj "WALCZYC" dają JAKBY sami, a to dlatego, że są związani umowami, Holandia, na ten przykład nic nie daje, ale oni są w Unii i to sobie wynegocjowali, a Norge w Unii nie jest i nie chce byc więc musi nie jakby płacic trochę wyższą cenę za pracowników i współpracę-muszą gdzieś sprzedac tę ropę i gaz. Nieprawdą jest również, w/g mnie, że sami się tu zaprosiliśmy, świadczą o tym przygotowania jakie Norwegia prowadziła od wielu(co najmniej 5), lat. Np. znaczące podwyżki: benzyny, samochodów, NIERUCHOMOŚCI!-przede wszystkim, i wiele innych, o czym mogliby nas poinformowac zakorzenieni tu od wielu lat rodacy, ale nie poinformują bo tacy właśnie jesteśmy : KAŻDY SOBIE RZEPKĘ SKROBIE!
i Chyba trzeba nauczyc się z tym życ bo MY się NIE zmienimy. :/
